Nauka gry na instrumencie może przysporzyć sporo problemów. Nie od razu Rzym zbudowano. Nie warto poddawać się na samym starcie. Problem z utrzymaniem równego tempa ma wielu początkujących muzyków. Opcje są dwie – dalej ćwiczyć i osiągnąć zamierzony cel lub porzucić karierę muzyczną. Metronom to popularne urządzenie, które może pomóc w przyswojeniu podstawowych nawyków związanych z tempem. Duża część doświadczonych muzyków twierdzi, że nauka bez tego urządzenia jest po prostu nieefektywna.

Od czego zacząć?
Rozpoczynając przygodę z metronomem lepiej nie rzucać się na głęboką wodę. W pierwszej kolejności należy zacząć od wolnego tempa. Ważne jest, aby nauczyć się dokładności i precyzji. Oczywiście gra na instrumentach to pewien rodzaj sztuki, jednak niedbalstwo nie jest tu mile widziane. Ogromnym błędem popełnianym przez niedoświadczone osoby jest narzucanie sobie zbyt dużego tempa. Przez to utrwala się jedynie niewłaściwy sposób gry, którego bardzo ciężko jest się oduczyć.

Jaki metronom kupić?
Jak wiadomo działanie metronomu nie jest zbyt skomplikowane. Dostępne są nawet internetowe wersje tego urządzenia, które oczywiście spełniają swoje zadanie. Nic jednak nie zastąpi oryginalnego metronomu, który można postawić przed sobą podczas nauki. Całkiem porządny model można zakupić nawet z kilkadziesiąt złotych. Sygnały są maksymalnie zbliżone do akustycznych, dzięki czemu można poczuć się jak na prawdziwej scenie.

Miłośnicy gry na perkusji muszą liczyć się z tym, że próby w warunkach domowych mogą być źle odbierane przez otoczenie. Niestety to, co dla nas jest pasją, dla innych może być irytujące. Prawdziwym problemem może być gra na werblach, które generują dość głośne i intensywne dźwięki. Osoby, które chcą grać niezależnie od okoliczności, powinny zainwestować w profesjonalne pady perkusyjne. Szeroki wybór produktów posiada Roland (https://drumcenter.pl/pol_m_Perkusje-elektroniczne_roland-431.html). Jest to uznany producent tego typu produktów, który zyskał uznanie muzyków niemal z całego świata.

Pady na kolano

Bardzo ciekawym modelem są pady umieszczane na kolanie ( Dla jednych osób jest to wariant najlepszy z możliwych, inni zaś uważają go za kompletnie nietrafiony. Za wadę można uznać fakt, że podczas gry należy zająć nienaturalną pozycję. Sylwetka jest skręcona, a łokcie wychylone do tyłu. Jest to jednak dobra opcja, jeśli wokół nie ma żadnego blatu lub krzesła. Konstrukcja pada jest dobrze wyprofilowana. Zapięcie na rzep umożliwia szybkie założenie i zdjęcie produktu.

Gumowe nakładki?

Wiele osób rezygnuje z zakupu profesjonalnych padów perkusyjnych na rzec gumowych nakładek na pałki. Czy jest to właściwa decyzja? Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć. Z pewnością cena nakładek jest kilkakrotnie niższa. Można zakupić je za około 10 złotych. Co prawda zmniejszają one poziom hałasu, ale nie są tak skuteczne, jak pady perkusyjne.

Bębny djembe pozwalają uzyskać dźwięki, które przypominają afrykańskie rytmy. Jest to muzyka charakterystyczna dla tamtejszych plemion. Mogłoby się wydawać, że gra na tym instrumencie perkusyjnym jest dziecinnie prosta. Nic bardziej mylnego. Wymaga ona wielogodzinnych ćwiczeń. Na rynku dostępnych jest wiele modeli tego instrumentu, więc każdy znajdzie coś dla siebie.

Bęben dla początkujących
Osoby, które nie mają doświadczenia w grze na djembe, powinny zdecydować się na uniwersalny model. Dotyczy to głównie wysokości bębna. Najczęściej wybierane są instrumenty o wysokości 58-62 cm, jednak należy pamiętać, że dużo zależy od wzrostu. Średnica membrany nie może być ani za duża, ani za mała. Bębny o dużych średnicach (powyżej 30 cm) należy zostawić dla zaawansowanych muzyków. Dobrze dopasowany instrument posiada średnicę o 10-15 cm większą od długości dłoni. Taki rozmiar zapewni komfortową oraz bezproblemową grę.

Jaka dekoracja?
Djembe to instrumenty wyróżniające się przepięknymi zdobieniami. Warto dodać, że są one wykonywane ręcznie, gdyż tylko takie ozdoby umożliwiają otrzymanie wysokojakościowych dźwięków. Instrument ozdabiany jest za pomocą fantazyjnych malowideł, a nawet plecionych sznurków. Wybór wzorów zależy od osobistych preferencji. Jedno jest pewne – bęben umieszczony w pomieszczeniu będzie pełnił rolę orientalnego dodatku. Za jego pomocą można całkowicie odmienić charakter wnętrza.

Marakasy, potocznie zwane grzechotkami, mają niezwykle prostą konstrukcję. Mogłoby się wydawać, że gra na tym instrumencie jest zupełnie swobodna. Nic bardziej mylnego. Jeśli chcemy osiągnąć przyjemny, a przede wszystkim rytmiczny szum, musimy poznać odpowiednią technikę. Ważne jest również poczucie taktu. Osoby, które mają problem z utrzymaniem rytmu, nie stworzą raczej ciekawego „utworu”, a jedynie będą potrząsać grzechotką, co nie wymaga żadnych umiejętności.

Zawsze w parze
Na uwagę zasługuje fakt, że marakasy (sprawdź tutaj) zawsze występują w parach. Oczywistym jest, że nie należy uczyć się gry używając tylko jednej grzechotki. Oczekiwany efekt uzyskuje się podczas potrząsania marakasami na zmianę, raz jednym, a raz drugim. Dzięki temu można otrzymać charakterystyczny szum. Należy również pamiętać, że nie może dziać się to zbyt wolno. Ruchy muszą być ostre i zdecydowane. Zbyt delikatne ruchy mogą powodować mozolne przesuwanie się ziarenek wewnątrz instrumentu, a przecież takie dźwięki nie są pożądane przez gracza.

Ruch dłoni
Podczas gry na marakasach stosuje się zazwyczaj kolisty lub ósemkowy ruch. Dzięki temu można uzyskać oczekiwaną jakość dźwięku. Bardziej doświadczone osoby grają w dynamice pianissimo, czyli dodatkowo uderzają palcem w instrument. Podsumowując gra na marakasach nie jest skomplikowana, jednak wymaga wypracowania własnej techniki, a także nabrania wprawy. Z pewnością poradzi sobie z tym każdy osoba.

Wiele dzieci przepełnia energia, a także chęć próbowania nowych rzeczy. Zainteresowanie nowym instrumentem może przyjść bardzo szybko, ale równie szybko zniknąć. Należy przekonać się, czy maluch rzeczywiście interesuje się muzyką, czy jest to tylko chwilowa fascynacja. Nie ma sensu kupować sprzętu, który będzie stał nieużywany. Dobrym pomysłem jest zapisanie dziecka na warsztaty perkusyjne. Jeśli jest miłość do perkusji nie minie po kilku tygodniach, to znak, że można rozważyć zakup własnego sprzętu.

Jaka perkusja dla dzieci?
Oczywistym jest, że instrumenty dedykowane dzieciom muszą mięć odpowiednie rozmiary. Dziecięcy zestaw perkusyjny (https://drumcenter.pl/product-pol-5151-Perkusja-dla-dzieci-Pearl-Roadshow-RS585-RED.html) przypomina wizualnie model standardowy, jednak jest jego mini-kopią. Wszystko po to, aby zapewnić młodemu graczowi maksimum komfortu. Zbyt dużych rozmiarów sprzęt nie pozwoli rozwinąć umiejętności. Taka gra jest nie tylko niewygodna, ale również frustrująca. Błędem jest również kupowanie perkusji sporo większej, bo „dziecko rośnie”. Jest to prosta droga, aby zniechęcić potomka do dalszej nauki.

Dla bardzo małych dzieci najlepszą opcją są perkusje typowo zabawkowe. Ich koszt to zazwyczaj 100-200 zł. Oczywiście nie można oczekiwać dźwięków takich, jak z prawdziwego instrumentu. Jest to najlepsza opcja, aby bezpiecznie i ekonomicznie wprowadzić malucha w świat muzyki. Taka zabawka posiada sporą ilość funkcji, a także przyciągające wzrok kolory.